Kasia- Moja Przyjaciółka :)

 

Hej kochani! :) Dzisiaj opisze Wam środę - dzień który spędziłam z Werką <BLOG WERKI> i Kasią <BLOG KASI> . Żeby ten post się tak nie ciągnął post, postanowiłam zrobić go w punktach, żeby Was nie zanudzało czytanie wszystkiego naraz :) Oczywiście zdjęcia też będą ;)

1. JESTEŚMY

Przyjechałyśmy z Werką do Gwoździ, gdzie mieszkają nasi znajomi - Patryk, Sylwia i Kasia. Oczywiście nie wiedziałyśmy co robić, bo byłyśmy tu pierwszy raz i kompletnie nie wiadome nam były miejsca zamieszkania znajomych więc po prostu szłyśmy przed siebie, w końcu jakiś Pan wskazał nam drogę do Patryka, który pokierował nas do Sylwii (Czyli wyszło tak że zawracałyśmy się kilka razy). Sylwii nie było więc ruszyłyśmy same do Kaśki :)

2.PRZYSTANEK

Po wędrowaniu po całej tej "wiosce" byłyśmy zmęczone więc poszłyśmy na przystanek trochę odpocząć, tam były straszne góry śniegu, ja oczywiście z moim "szczęściem" wpadłam w nią i utknęła mi noga haha ;). Kiedy siedziałyśmy sobie na przystanku wzięłam kawałek lodu (śnieg jest strasznie twardy.) i "wyrzeźbiłam" serduszko ♥.

3.W DROGĘ!

Ruszyłyśmy do Kaśki która wyszła po nas. Po drodze oczywiście wspinałam się po górach śniegu a no i zrobiłam kilka zdjęć serduszka hmm fajne światło było :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Weronika oczywiście musiała uwiecznić moje wpadki.. ;) A ja na tych zdjęciach wyglądam jak najarana ale mniejsza o to, od tak sobie z własnej woli spadłam z góry śniegu ;-; Werka robiła zdjęcie, ale i tak wygląda to jakbym stała.

 

 

A tu macie Werkę ;) :

                    

Doszłyśmy do Kasi, którą spotkałyśmy w połowie drogi. Ja oczywiście byłam staszliwiee głodna i zjadłam u niej masę kanapek z Nutellą hahaha :). Spędziłyśmy miło czas z dziewczynami ale  nie będę Wam tu opisywać każdej drobnostki bo będzie nudno ;) . 

 

W każdym razie dzień był wspaniały za co dziękuję dziewczynom ♥. Klikajcie w ich blogi i koniecznie komentujcie! :)

4. POWRÓT

Wracałyśmy z Werką od Kasi bo już czas do domu ;)  Kupiłyśmy sobie cukierki, Kubusia, włączyłyśmy muzę i w drogę, miałyśmy do przejścia jakieś 2km. Szybko zleciało :) Na przystanku czekałyśmy na mamę Werki i zadzwoniłyśmy do kumpla Patryka. Jednak mama Werki szybko przyjechała i nie zdążyłyśmy się z nim zobaczyć.

Ogólnie dzień był W S P A N I A Ł Y :)

Na koniec zrobiłam kilka zdjęć, bo akurat trafił się zachód słońca :)

(wybaczcie kiepską jakość ale no.. Zrobiłam je zwykłym telefonem)

 

Teraz opiszę Wam Kasię, bo o Werce było w poprzedniej notce :)

KASIA

Kim jest dla mnie: Nie rodziną ;)
Relacje: Przyjaciółka, myślę że mogę tak o niej powiedzieć :)

Zainteresowania: Śpiew, moda i takie różne o ile się nie mylę.
Co ważnego dla mnie zrobiła: Pamiętam że straciłam bliskie mi osoby, Kasia i kilkoro przyjaciół było przy mnie, bez nich nie poradziłabym sobie.
Najlepsza cecha: Troskliwość, to że można na niej polegać :)
Najgorsza cecha: Nie mam pojęcia ;)

Kasia w tym roku dołączyła ze znajomymi do naszej szkoły. Zaczęłyśmy trochę rozmawiać, pisać.. I po pewnej rozmowie chyba zaczęłyśmy uważać się za przyjaciółki. Kasia powiedziała mi klika rzeczy których na pewno nie zapomnę. Jest bardzo troskliwa w stosunku do przyjaciół ♥

Oczywiście jeśli macie jakieś zastrzeżenia co do bloga/notki piszcie. Przyjmuję UZASADNIONĄ krytykę. W komentarzach piszcie też swoje pomysły na posty, wszystko co chcecie! :) Co myślicie o zrobieniu House Tour'a ? Do następnej!